Panie Zbignieiw Kozber,
Uprzejmię pana proszę o natychmiastowy zwrot 7000 PLN zaliczki. Płot, który miał pan wykonać do końca marca 2019 (a potem czerwca tegoż roku), nie został nawet rozpoczęty w paździewniku 2019. Z powodu ciągłego przekraczania kolejnych, ustalanych przez pana, nieprzekraczalnych terminów, zrezygnowaliśmy z żoną z tej wątpliwej jakości usługi. To oczywiście wiąże się z koniczenością zwrotu zaliczki. Do dzisiaj udało się nam odzyskać jedynie jej część. Na wszystkie ponaglenia odpowiada pan jedynie, że pieniądze odda (kiedy?) i że ma pan aktualnie ciężki okres (od pół roku). W takim razie pytam - co pan zrobił z tymi pieniędzmi? Bo na pewno nie zostały wydane na materiały ani na żadne prace wstępne (bo przecież nic nie zostało wykoanane).
Dla porównania, inny wykonawca wybudował ogrodzenie w ciągu 2 miesięcy, nie pobierając przy tym żadnej zaliczki (opłata w całości po wykonaniu zlecenia).